27.01.2011 11:22
Rozstanie z ukochaną..
...tak żal mi się było z nim rozstać. Znalazł się kupiec. Rozum wziął górę..
Motor miał swoje lata. Niesteyty żałuje bo po 3 miesiącach mi go
już tak brakowało.. :((( ikony moich przygód motocyklowych
już nie ma.. To motor który dał mi najwięcej... ABSOLUTNIE
KAŻDY DZIEŃ, GODZINA CZY MINUTA NA TYM MOTORZE... przez całe 3
lata była czymś specjalnym... nie żałuje ani chwili.. Dał mi tyle
przyjemności.. świetnych chwil.., że gdybym mógł..
odkupiłbym go nawet dzisiaj.. (niestety za późno -
następca miał za mało respektu do maszyny)Nie był zwykłym ,,przecinakiem" miał w sobie
to,,coś" dopieszczony przeze mnie.. inny niż wszystkie.. gdy
jechał ziemia drżała... gdy stał budził respekt... przyjemny dla
kierowcy.. a wzbudzający respekt i uwagę otoczenia.. ; ))
Taki ,,outsider" wyjęty spod prawa... heh... Jeździłem nim na
tylu fajnych trasach... w nocy... znał zarówno każdą część
miasta jak i wszystkie pobliskie wioski i miejsca mało
uczęszczane przez ludzi.. Leciałem nim tam gdzie oczy poniosą...
w nieznane.. zwiedzałem... zawsze cieszyłem się każdą chwilą..
Komentarze : 3
odrazu ją ja bym sie rozbeczał i zabił takie przyzwyczajenie
zawsze ma się sentyment do swoich byłych... Na szczęście motocykl nie człowiek i wspomnienia po nich zawsze są pozytywne a myśl o nich wywołuje uśmiech na twarzy :)
Ja bym się poryczała jak bóbr gdyby moją ukochaną ktoś oklepał zaraz po tym jak przeszła w inne ręce :(
TL w niektórych kulturach oznacza "dobrze by było, gdybyś miał bieliznę na zmianę". Tu ci przyznam rację, pod względem dzikości silnika i jego dźwięku, Suza ma mało konkurentów. Polecam Ci nieco bardziej cywilizowanego KTM'a Super Duke'a lub zupełnie niecywilizowaną starą Yamahę V-Max. Te sprzęty zaspokoją Twoją nostalgię, wierz mi :)
Archiwum
Kategorie
- Na wesoło (656)
- Ogólne (151)
- Ogólne (5)
- Ogólne (4)
- Wszystko inne (25)
- Wszystko inne (4)